Piotr zaginął w nocy z soboty na niedzielę. Jak mówi rodzina, wyszedł z domu w sobotę około godz. 17. Miał przy sobie dowód osobisty, kartę miejską oraz bankomatową. Z zapisów monitoringu wiadomo, że o godz. 22 znajdował się w autobusie linii międzygminnej nr 96. Był to ostatni kurs z Przyłęk do Bydgoszczy. Po drodze autobus dotarł do Ciela i zatrzymał się między innymi na wysokości ul. Pogodnej, kilkaset metrów od domu zaginionego. Chociaż pętlę w Przyłękach dzieli od Ciela około 10 kilometrów, to Piotr wysiadł z autobusu już na pierwszym przystanku – Przyłęki / Cicha.
Podróżował ze znajomymi, ale żaden z nich nie zauważył momentu jego wyjścia. Monitoring w autokarze pokazał, gdzie wsiadał i wysiadał nastolatek. Jak podaje jego siostra Marta, w Przyłękach o godzina 22.06, odnotowane jest ostatnie logowanie jego telefonu.
Jedna z wersji mówi, że Piotr wsiadło do srebrnego opla astry (hatchback), z podwójnym wydechem, przyciemnianymi tylnymi szybami, lampami LED z tyłu oraz charakterystycznym napisem „Lubię zapierdalać”.
Osoby znające miejsce pobytu Piotra lub mające jakiekolwiek informacje w sprawie, proszone są o kontakt z komisariatem policji w Białych Błotach pod numerami telefonów 47 751-59-19 lub 47 751-59-10.
Poszukiwania chłopka trwają od niedzieli. W akcji bierze udział Ochotnicza Straż Pożarna Jednostka Ratownictwa Specjalistycznego Osie.
– W swoim statucie jako jeden z najważniejszych celów mamy zapisany udział w poszukiwaniu osób zaginionych -- mówił Łukasz Świątek, prezes OSP JRS Osie.
- Dysponujemy też specjalistycznym sprzętem do tego celu. Poza nami, w akcję zaangażowanych jest kilka grup poszukiwawczych: policjanci, strażacy państwowych i ochotniczych jednostek, a także sąsiedzi i bliscy rodziny zaginionego chłopaka – dodaje.
Piotra szuka również prywatny śmigłowiec oraz drony. W ten sposób przeszukano już kilkaset hektarów terenu. Poniedziałkowa akcja nie przyniosła żadnych śladów.
- We wtorek, w miejscowości Olimpin (gmina Nowa Wieś Wielka), niedaleko lasu i żwirowni, ktoś znalazł bluzę i torbę - nerkę. Rodzina potwierdziła, że należały one do Piotra. Bliscy mówią, że był wzorowym uczniem. Nigdy nie było z nim problemów – mówił Michał Kołtonowski, jeden z ratowników OSP JRS, uczestniczący w akcji poszukiwawczej.
- W środę poszukiwania były ukierunkowane właśnie na okolice, gdzie zostały znalezione rzeczy osobiste chłopaka. W pobliżu znajduję się jezioro i żwirownie, które były przeszukiwane. Dzień nie przyniósł niczego nowego. Jutro poszukiwań ciąg dalszy – mówił Łukasz Świątek.
W akcji bierze udział również ekipa detektywa Krzysztofa Rutkowskiego.
180 – 190 cm wzrostu, szczupła budowa ciała, wiek z wyglądu – 18 lat, oczy ciemne (brązowe), włosy ciemne krótkie, lekko odstające uszy, brak znaków szczególnych.
W dniu zaginięcia ubrany był w bluzę dresową koloru białego z elementami w kolorze pistacjowym (i kieszeniami z przodu) oraz napisem odblaskowym w górnej przedniej części bluzy, czarne wąskie spodnie dresowe z lampasem koloru zielonego, buty sportowe czarne z amortyzatorem na pięcie, najprawdopodobniej Nike. Miał przy sobie także nerkę w kolorze białym z neonowym odblaskowym paskiem koloru zielonego.
Osoby znające miejsce pobytu Piotra lub mające jakiekolwiek informacje w sprawie, proszone są o kontakt z komisariatem policji w Białych Błotach pod numerami telefonów 47 751-59-19 lub 47 751-59-10.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze